Taika Waititi mówi „Hollywood zaczyna brakować pomysłów”, ale nie różni twórcy filmów - TIFF

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Maria Laura Antonelli / REX / Shutterstock



Zobacz galerię
40 zdjęć

Taika Waititi nie boi się tego powiedzieć: Hollywood potrzebuje nowych inspiracji. Ale reżyser „Thor: Ragnarok” i „Polowanie na dzikich ludzi” chętnie szuka srebrnej podszewki. W poniedziałkowy poranek w Toronto Master Class Festival International Film Festival, podczas którego nowozelandzki filmowiec spędził godzinną rozmowę z dyrektorem artystycznym festiwalu Cameronem Baileyem, Waititi dowiedział się o aktualnym stanie branży.

„Jesteśmy teraz w naprawdę fajnym miejscu: w Hollywood brakuje pomysłów” - powiedział Waititi. „Rozpaczliwie szukają pomysłów i historii, a gdzie się zwracają? Rdzenni mieszkańcy, ludzie etniczni, zwracają się do Korei, Japonii, zwracają się do dowolnego miejsca poza Ameryką, aby znaleźć filmy, które mogą przerobić na rzeczy, które znajdują się poza ich strefą komfortu, ponieważ tam są interesujące rzeczy ”.

Powiedział, że oznacza to nowe możliwości dla wielu twórców filmowych do tworzenia oryginalnych prac, ale przestrzega przed formułami. „Jeśli po prostu jeździmy i będziemy wierni naszej wizji, naszym historiom i własnym głosom” - powiedział. „I nie zgadzam się z tym i nie mówię„ och, to jest jak „Co się dzieje w Vegas”, ale z brązowymi ludźmi, „może jest tam dobry film, ale jeśli trzymamy się własnej broni, myślę, że są w dobrym miejscu. Mów swoją prawdę. ”

Waititi przypomniał sobie kilka głuchych notatek, jakie otrzymały jego filmy, przypominając sobie czasy, kiedy pytano go: „Dlaczego nie włożyłeś więcej fletów do nosa w swoim filmie? Może ta postać jest przewodnikiem duchów. Może ta postać zwraca się do babci po radę. ”

Na początku rozmowy Bailey zapytał Waititi o bieżącą debatę na temat tego, kto może opowiadać pewne historie przed kamerą, a filmowiec zaoferował podobny wgląd.

„Tak, rdzenni mieszkańcy powinni opowiadać własne historie” - powiedział. „I włączenie się w kulturę i naprawdę uczenie się o niej, zamiast przychodzenia kogoś innego z innej kultury i opowiadania naszych historii, a wszystko, na czym im zależy, to kasie lub po prostu film. Chodzi o to, aby przynieść wiadomość. … Myślę, że ważne jest, abyśmy nadal opowiadali własne historie. ”

„Polowanie na dzikich ludzi”

Sad

Waititi zachęcił także nowych filmowców spoza branży, aby wykraczali poza oczekiwania. Chociaż powiedział, że jest wielkim wielbicielem dramatu Lee Tamahoriego z 1994 roku „Once Were Warriors”, który kronikuje życie w Nowej Zelandii przez pryzmat miejskiej rodziny Maorysów (Waititi sam jest pół-Maorysami), nie chce po prostu tworzyć tego rodzaju film.

„Spójrz,„ Once Were Warriors ”to jeden z największych filmów, jakie Nowa Zelandia kiedykolwiek wyprodukowała i jest to jeden z moich ulubionych filmów” - powiedział Waititi. „Ale nie musimy tego robić ponownie. To cholernie niesamowity film, ale może zróbmy komedię? … Musimy ich zgadywać, ponieważ zgadujemy, że zrobimy pieprzoną wersję „Avatara” lub coś w tym stylu. Jeśli to przekręcisz i nie dasz im tego, czego oczekują, dzięki temu będziemy bardziej interesujący ”.

Waititi zaczął już grać w grę Hollywood dzięki sukcesowi swojego filmu Marvela Cinematic Universe „Thor: Ragnarok”. Podczas kręcenia filmu na taką skalę zaskoczył twórcę filmowego, stwierdził, że było to ogromne doświadczenie edukacyjne i wciąż był w stanie uczynić go swoim.

Poza hollywoodzkim Hollywood, Waititi wykorzystał swoje doświadczenia, obsesje i kulturę, aby ukształtować nawet swoje nieszablonowe projekty, w tym dwie nadchodzące funkcje.

Najpierw jest „Bubbles”, film animowany poklatkowy, który autor określa jako „historię szympansa Michaela Jacksona”. (Nie jesteś pewien, co Michael Jackson ma wspólnego z Waititi? Nie szukaj dalej niż jego debiutancki film fabularny „Boy” ”, Który został zainspirowany jego własnymi doświadczeniami dorastającymi w Nowej Zelandii, a jego główną postacią jest obsesja na punkcie piosenkarza, podobnie jak Waititi jako dziecko.

„Do tej pory nikt nie był wystarczająco odważny, aby opowiedzieć tę historię” - powiedział Waititi. „Wielu próbowało. Jest 2018, to jest po prostu teraz.

Jest też jego właśnie owinięty „Królik JoJo”, który koncentruje się na 10-letnim chłopcu z nazistowskich Niemiec, który chętnie dołączy do szeregów Hitlera podczas II wojny światowej. Film zawiera dwie wersje Hitlera, jedną prawdziwą i jedną wymyśloną. Podczas gdy Waititi miał ochotę wyliczyć szczegółowe informacje na temat filmu podczas rozmowy, mówiąc tylko, że rozgrywa się on w czasie II wojny światowej i śledzi dziecko, które ubóstwia nazizm, przynajmniej jeden członek widowni był bliski szczegółów Hitlera, w tym faktu, że Sam Waititi gra go w filmie.

O dziwo, to również wiąże się z jego własnymi doświadczeniami. Kiedy ten wykształcony członek publiczności zapytał go, dlaczego Waititi, której matka jest Żydówką, chce zagrać tę rolę, zaoferował ostry jak brzytwa spostrzeżenie: „Odpowiedź jest prosta: co lepiej pieprzyć się z tym facetem?”

Poniżej możesz obejrzeć pełną klasę mistrzowską.





Najpopularniejsze Artykuły